Egzaminy - stres i mobilizacja
Jednych egzaminacyjna "drżączka" skutecznie motywuje do nauki, sprawia, że dostają skrzydeł i odpowiadają na najtrudniejsze pytania. Inni wręcz przeciwnie - kiedy wybije godzina zero, czują totalny mętlik w głowie i dają plamę.
W pierwszej fazie, czyli czasie mobilizacji, polepsza się pamięć i koncentracja. Szybciej się uczymy, wzrastają nasze zdolności twórcze i lepiej radzimy sobie z rozwiązywaniem problemów. To najlepszy moment, by zdawać egzaminy.
Potem następuje faza rozstrojenia: czujemy chaos i pustkę w głowie, nasza skuteczność spada, działania nie są tak precyzyjne i wzrasta prawdopodobieństwo błędów. Jeżeli napięcie nie zostanie rozładowane, sięga zenitu. To faza destrukcji: przestajemy kontrolować swoje działania. Pojawiają się zaburzenia pamięci, myślenia i uwagi. Typowe zachowania to agresja, lęk i chęć ucieczki.
Negatywne skutki stresu to przede wszystkim zaburzenia pamięci i umiejętności skupienia uwagi, zanik racjonalnego myślenia i kojarzenia faktów, trema, ataki paniki, reakcje fizjologiczne (suchość w gardle, przyspieszenie tętna, drżenie rąk) i w konsekwencji działanie znacznie poniżej własnych możliwości. Bywa, że stres egzaminacyjny przekształca się w fobię. Aby do tego nie dopuścić, warto poznać psychologiczne techniki uczenia się i zapamiętywania, a także relaksacji i koncentracji.
Pod wpływem stresu blokują się neurotransmitery (chemiczne przekaźniki w mózgu) odpowiedzialne za pamięć. To dlatego informacje często przypominają się nam dopiero po wyjściu z sali egzaminacyjnej, czyli kiedy opadnie stres. Jeśli nauczymy się prostych technik relaksacyjnych, zmniejszymy ryzyko takich zaburzeń.
Relaks powoduje również wzrost potencjału elektrycznego mózgu. Dzięki temu ślady pamięciowe są trwalsze, czyli uczymy się krócej i bardziej efektywnie. Rozluźniają się mięśnie, w tym również mięśnie oka. Dzięki temu mniej się ono męczy przy czytaniu.
Na uniwersytecie w Ohio przebadano studentów na dwa dni przed trudnym egzaminem. Okazało się, że pod wpływem stresu gorzej sobie radzili oni z rozwiązywaniem złożonych problemów, ale lepiej zapamiętywali informacje. Wniosek: planując naukę, skomplikowane zadania wyznaczmy na tydzień przed egzaminem, a "pamięciówkę" zostawmy na sam koniec.
Nie wprowadzajmy strachu , napięcia, przypominając sobie czy osobie bliskiej na okrągło o czekających egzaminach. Jeśli ktoś pracował systematycznie, na pewno sobie poradzi. Wzbudzajmy wiarę we własne siły, umiejętności, chwalmy za każde osiągnięcie, choćby było niewielkie.
Źródło: poradnikzdrowie.pl
ostatnia zmiana: 2011-01-27