Sen to bardzo indywidualna sprawa. Jednym, wystarcza 5 godzin, by być wypoczętym, inni śpią 10 i czują się niewyspani. Dlaczego tak się dzieje? Po części dlatego, że liczy się nie tylko ilość, ale też jakość snu.
- Sen nie jest stanem jednorodnym. Składa się z trzech stadiów snu
NREM (N1, N2, N3) i ze snu REM. W trakcie dwóch pierwszych nasz sen jest
płytki. Dopiero podczas stadium N3 śpimy głęboko. Sen REM z kolei
odpowiada za marzenia senne i przetwarzanie informacji - informuje dr
Adam Wichniak, psychiatra i neurofizjolog kliniczny z Ośrodka Medycyny
Snu Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Żeby skutecznie się wyspać potrzebujemy zatem jak najwięcej snu N3 i REM. - Pierwszy odpowiada za wypoczynek biologiczny, a drugi za utrwalanie pamięci i kształtowanie funkcji intelektualnych - wyjaśnia nasz ekspert. Co ciekawe, dwa najważniejsze stadia snu nie występują jeden po drugim, tylko zawsze są przedzielone stadiami snu N1 i N2. Jeżeli natomiast obudzimy się w środku nocy, cały cykl snu zostaje zakłócony i najczęściej znowu zaczynamy spanie od pierwszego stadium N1.
Poza jakością snu ważne są też uwarunkowania genetyczne. Dorosły
człowiek ma zwykle od 4 do 6 cykli snu, które trwają od 80 do 120 minut.
Czyli, w skrajnych przypadkach, zdarza się, że jedna osoba do
wypoczynku potrzebuje zaledwie 5 godzin i 20 minut (4 x 80 minut), a
druga aż 12 godzin (6 x 120 minut). - Większość osób potrzebuje 7,5 - 8
godzin snu.
Niestety z reguły śpimy co najmniej pół godziny krócej niż powinniśmy, co odbija się na naszej formie w ciągu dnia - zauważa dr Wichniak. Pewien wpływ na długość snu potrzebną do wypoczęcia, aczkolwiek znacznie mniejszy niż uwarunkowanie genetyczne, ma rytm okołodobowy.
Niedobór snu jest problem, który bardzo często bywa lekceważony. Gdy jesteś zmęczony, zwykle ratujesz się kawą. To działa na krótką metę, po jakimś czasie znowu stajesz się senny. Na szczęście, jedna czy dwie nieprzespane noce raczej nie wyrządzą wielkich szkód w twoim organizmie. Szybko je odeśpisz. Gorzej gdy regularnie, przez kilka lat, rezygnujesz z odpowiedniej dawki nocnego wypoczynku. Taką beztroskę możesz przypłacić poważnymi dolegliwościami.- Długotrwałe niedosypianie
powoduje nie tylko senność i zmęczenie, ale też pogorszenie funkcji
intelektualnych, osłabienie wydolności i odporności organizmu. To nie
wszystko. Ciągnący się latami brak snu przyczynia się również do depresji, a nawet nadciśnienia i innych chorób serca - ostrzega dr Wichniak. (poradnikzdrowie.pl)