Dzwoni budzik. Pora nieludzko wczesna. Przeczekujesz pierwszy dzwonek, wiedząc, że za chwilę włączy się automatyczna drzemka. Kolejny też przeczekujesz. Aż w końcu po jakimś czasie zrywasz się – i widzisz, że znów nie zdążysz, cokolwiek byś robił.
Jak sobie radzić ze zmorą porannego wstawania?
Jak wybrać budzik? Standardowo większość z nas korzysta po prostu z budzika w telefonie komórkowym – i tak naprawdę, ta opcja daje najwięcej możliwości. Czasami jednak lepiej sprawdza się tradycyjny budzik – bez opcji drzemki - jeśli go wyłączysz - już nie zadzwoni.
Drzemka - to dobra opcja dla śpiochów, ale wróg skutecznego budzenia. Najlepiej całkowicie wyłącz drzemkę. Mając świadomość, że to jest „pierwsze i ostatnie ostrzeżenie”, nie będziesz przysypiać po tym, jak dzwonek umilknie.Przy ustawianiu dzwonka - nie wybieraj tego, który cię denerwuje. Lepiej jest ustawić piosenkę lub melodię, która jest w miarę spokojna, ale jednocześnie pobudza nas do działania. Może to być jakiś kawałek ulubionego zespołu, albo to, czego słuchamy podczas pracy czy np. ćwiczeń fizycznych. Nasza podświadomość szybko skojarzy dźwięk z aktywnością fizyczną – i poczujemy przypływ energii.
Gdzie go umieścić? Czy położenie budzika w drugim końcu pokoju jest korzystniejsze?
Źródło: lajfmajster.pl