Nauczyć się wstawać

Dzwoni budzik. Pora nieludzko wczesna. Przeczekujesz pierwszy dzwonek, wiedząc, że za chwilę włączy się automatyczna drzemka. Kolejny też przeczekujesz. Aż w końcu po jakimś czasie zrywasz się – i widzisz, że znów nie zdążysz, cokolwiek byś robił.

Jak sobie radzić ze zmorą porannego wstawania?

Jak wybrać budzik? Standardowo większość z nas korzysta po prostu z budzika w telefonie komórkowym – i tak naprawdę, ta opcja daje najwięcej możliwości. Czasami jednak lepiej sprawdza się tradycyjny budzik – bez opcji drzemki - jeśli go wyłączysz - już nie zadzwoni.

Drzemka - to dobra opcja dla śpiochów, ale wróg skutecznego budzenia. Najlepiej całkowicie wyłącz drzemkę. Mając świadomość, że to jest „pierwsze i ostatnie ostrzeżenie”, nie będziesz przysypiać po tym, jak dzwonek umilknie.

Przy ustawianiu dzwonka - nie wybieraj tego, który cię denerwuje. Lepiej jest ustawić piosenkę lub melodię, która jest w miarę spokojna, ale jednocześnie pobudza nas do działania. Może to być jakiś kawałek ulubionego zespołu, albo to, czego słuchamy podczas pracy czy np. ćwiczeń fizycznych. Nasza podświadomość szybko skojarzy dźwięk z aktywnością fizyczną – i poczujemy przypływ energii.

Gdzie go umieścić? Czy położenie budzika w drugim końcu pokoju jest korzystniejsze?

  • Kiedy budzik jest daleko, jest spora szansa, że faktycznie wstaniemy żeby go wyłączyć. Bardzo jednak możliwe, że nie będzie nam się chciało – i po prostu „przeczekamy” dzwonek, a chwilę po nim znów zaśniemy.
  • Jeżeli budzik mamy tylko ciutkę dalej niż na wyciągnięcie ręki, najprawdopodobniej zbierzemy się na tak niewielki wysiłek – i po niego sięgniemy. A to już jest pewna aktywność, która nas wybudza ze snu.
Znajdź przyjemną nagrodę – i przyznawaj ją sobie każdego dnia, a będziesz wstawał z przyjemnością.

Źródło: lajfmajster.pl


ostatnia zmiana: 2011-08-09
Komentarze
Polityka Prywatności