Sen utrwala nabyte w ciągu dnia umiejętności

Czy nauka w czasie snu jest możliwa? Okazuje się, że kiedy śpimy możemy poprawić nasze umiejętności, dzięki przywoływaniu wspomnień, dotyczących uprzednio praktykowanych zagadnień - do takiego wniosku doszli amerykańscy naukowcy.

Badacze z Northwestern University (USA) udowodnili, że sen jest momentem przywoływania wspomnień, a odpowiednia stymulacja pozwala na efektywniejsze ich gromadzenie. Dzięki temu możemy utrwalać umiejętności, których nauczyliśmy się w ciągu dnia.

Niestety cudowne właściwości snu nie pozwalają na naukę całkiem nowych rzeczy. 

Naukowcy doszli do takich wniosków po przeprowadzeniu eksperymentu, w którym osoby badane uczyły się grania dwóch melodii. Następnie w ciągu półtoragodzinnego snu, odtwarzano uczestnikom badania jedną z piosenek.

Za pomocą metody EEG obserwowano aktywność mózgu podczas odpoczynku, co pozwoliło na upewnienie się, że osoby badane słyszą i rejestrują muzykę. Odbywało się to w czasie snu wolnofalowego, czyli fazy spoczynku wiązanej często z procesem utrwalania wspomnień.

Po wybudzeniu uczestnikom badania lepiej szło granie melodii, którą słyszeli podczas snu. Przy odtwarzaniu tej melodii popełniali mniej błędów. Podczas grania drugiej piosenki, której nie puszczano podczas snu, nie wystąpiły żadne zmiany.

Naukowcy przekonują, że w czasie snu można udoskonalić swoje umiejętności dotyczące języka obcego. 

"Nasze badania pokazują, że pamięć jest wzmacniania dla umiejętności, które już zostały opanowane. Podczas snu nie uczysz się nowych rzeczy, ale poprawiasz jakość istniejących wspomnień, dzięki przywoływaniu ostatnio nabytych informacji" - tłumaczy Paul J. Reber, współautor badania.

Zatem, przygotowując się do ważnego egzaminu, należy pamiętać o śnie i odpowiednim odpoczynku po długotrwałej nauce i wielogodzinnym przyswajaniu wiedzy.


opublikowano: 2012-06-26
Komentarze
Ostatnie:
11.08.2012 13:46
Dodał(a): ~Bilbo
Tu nie chodzi o talent, a o to, żeby stworzyć w swojej głowie jakąś opowieść, którą potem przeniesiemy na papier, bo po pierwsze bierzemy udział w tworzeniu tego, a takie rzeczy lepiej zapamiętujemy, po drugie lepiej pamiętamy to co widzieliśmy niż to co czytaliśmy. A to zakreślacze też się przydadzą do map myśli, nie ważne czy Stabilo czy inne, ważne żeby były kolorowe. Każdą gałąź można sobie rysować innym kolorem, tak aby się odróżniała od pozostałych. Używanie kolorów w notatkach powoduje wzmacnianie zapamiętywania o kilkanaście procent.
10.08.2012 19:14
Dodał(a): ~Kola
Stabilo to zakreślacze. A jak ktoś nie ma talentu i nie potrafi rysować?
10.08.2012 17:52
Dodał(a): ~Bilbo
Co to takiego Stabilo? Co do map myśli to tak, właśnie chodzi mniej więcej o takie infografiki. Tylko, że infografiki przybierają różne kształty a w mapach myśli chodzi o to, żeby je zawsze rozrysowywać jak drzewo z wieloma gałęziami. Na środku kartki rysujemy temat mapy, a od niego odchodzące ramiona oznaczające podkategorie. Generalnie mapa myśli to zbiór słów, symboli, obrazków i kolorów połączonych ze sobą liniami. Chodzi o to, aby rysować swoje skojarzenia z tym tematem. W ten sposób uruchamiasz obie półkule mózgu: lewą odpowiedzialną za logiczne myślenie i prawą odpowiedzialną za kreatywność. W ten sposób szybciej się uczysz i dobrze bawisz.
10.08.2012 15:38
Dodał(a): ~Kola
Jakoś średnio nauka kojarzy mi się w rozrywką i mile spędzanym czasem. A mapy myśli to takie dzisiejsze infografiki? Fakt, człowiek lepiej przyswaja to co ciekawie narysowane. Od razu lepiej rzuca się w oczy niż zwykły tekst. Cały Internet stoi dzisiaj infografiką. Ja zawsze używam Stabilo, żeby jakoś oswoić suchy, czarno-biały tekst.
9.08.2012 20:22
Dodał(a): ~Bilbo
Ale nauka też może być miła. Trzeba tylko potraktować ją jak zabawę. Notatki można robić np. w formie map myśli, czyli takich własnych kolorowych naukowych rysunków.
Wszystkie komentarze (7)

Polityka Prywatności